Widmo podatku katastralnego krąży nad Polską? | Biuro Nieruchomości Trinity House
Z podatkiem katastralnym w Polsce jest, jak z widmem: – słychać, ale póki, co – nie widać. Na razie, więc podatek katastralny w naszym kraju jest pojęciem bardziej politycznym niż ekonomicznym i dopóki nie zostanie wprowadzony, albo ostatecznie odrzucony, będzie służył jednym politykom do straszenia nim wyborców innych polityków i odwrotnie. Podatek katastralny jednak w większości krajów europejskich już od dawna widmem nie jest i dlatego w Polsce trwa dyskusja, czy powinien zastąpić istniejący w naszym kraju podatek od nieruchomości.
Intensywność sporów związanych z ewentualnością wprowadzenia przez kolejną ekipę rządzącą podatku katastralnego nasila się wraz ze zbliżającymi się wyborami. Wtedy często zaostrzają się wzajemne pretensje jednych, że podatku katastralnego nie wprowadzili, gdy ich przeciwnicy przestrzegają elektorat przed podatkiem katastralnym, jak przed katastrofą. Jako ciekawostkę można zauważyć, że to, co jedna strona zapisuje po stronie zalet podatku katastralnego, druga prawie dokładnie te same cechy traktuje jak wady. Ponieważ jednak, jak wspomniano, podatek katastralny w wielu krajach nie jest widmem, lecz jak najbardziej realnym faktem ekonomiczno-finansowym, warto się mu bliżej przyjrzeć.
Różnica między podatkiem katastralnym, a podatkiem od nieruchomości.
Podstawowa różnica, jaka występuje między tymi dwoma rodzajami podatków tkwi w podstawie obliczania tych podatków. Podatek od mieszkań i domów stosowany obecnie w Polsce, jest naliczany od metra kwadratowego powierzchni użytkowej lokalu. Powierzchnia użytkowa opodatkowanego lokalu jest ustalana na podstawie operatu szacunkowego nieruchomości, sporządzonego do celów podatkowych przez rzeczoznawcę majątkowego. Roczną stawkę podatku od 1m2 ustala rada gminy na terenie, której opodatkowana nieruchomość jest zlokalizowana, z tym, że stawka ta nie może być wyższa niż 0,74 zł za 1m2 powierzchni użytkowej. Jak z tego widać, polski fiskus, obciążając podatkiem od nieruchomości wszystkich podatników jednakowo, nie widzi różnicy między rezydencją należącą do milionera, a skromnym mieszkaniem emeryta.
Tę różnicę uwzględniają natomiast inne państwa europejskie, które stosują podatek katastralny, czyli liczony nie od powierzchni użytkowej, lecz od faktycznej wartości mieszkania lub domu
Przeciwnicy wprowadzenia w Polsce podatku katastralnego wskazują m.in., że podatek katastralny przyczynia się do wielokrotnego podniesienia średnich czynszów i innych stałych opłat, co ma być związane z podnoszoną przez samorządy terytorialne stawką podatkową. Mówią też o możliwości celowego obniżania wartości nieruchomości przez zaniechanie pielęgnacji obiektów, prowadzące do prawdziwej ruiny okolicy. Przestrzegają też przed zgubnymi ich zdaniem skutkami wzmocnienia roli samorządów, co ma wynikać ze zwiększenia środków, jakimi mogą one dysponować. Niewątpliwą wadą podatku katastralnego są wysokie koszty administracyjne związane z koniecznością prowadzenia stałego aktualizowania operatu szacunkowego.
Natomiast zwolennicy wprowadzenia w Polsce podatku katastralnego, opierając się na doświadczeniach krajów, w których ten podatek jest stosowany, twierdzą, że oprócz bardziej sprawiedliwej daniny uzależniającej jej wysokość od stanu posiadania właściciela nieruchomości oraz zwiększenia wpływów środków do samorządów terytorialnych, podatek katastralny przyczynia się do większej dbałości mieszkańców o wspólną infrastrukturę oraz estetykę okolicy, co wpływa na podniesienie wartości ich nieruchomości.
Dołącz do dyskusji
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.